Włodarze sołectw zjechali się z całej Polski na krajowy zjazd sołtysów.
- Nysa i w ogóle Opolszczyzna to najlepsze miejsce do omówienia programu naszego zjazdu – powiedział Ireneusz Niewiarowski, prezes Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów i podziękował władzom wojewódzkim i Nysy za zorganizowanie zjazdu. – Gdzie możemy mówić o praktycznej realizacji programu „Odnowa Wsi” i funkcjonowaniu funduszu sołeckiego jak nie u was? – pytał Niewiarowski.
Szef wojewódzkiego stowarzyszenia sołtysów Czesław Kudzia przyznał, że zależało mu na przeprowadzeniu zjazdu w Nysie. – Macie tu doskonałą panią burmistrz, która wie jak zadbać o mieszkańców nie tylko miasta, ale i wsi – powiedział wprost prezes Kudzia i zapewnił, że w trakcie obrad będzie można się przekonać, z jakimi bolączkami borykają się samorządowcy wiejscy z innych regionów kraju. – My na szczęście mamy to już za sobą i możemy podzielić się zdobytą wiedzą i doświadczeniem z tymi, co dopiero zaczynają realizować programy polepszające życie na wsi – dodał.
Faktycznie podczas obrad sołtysi z innych regionów Polski, zwłaszcza z tych na wschodzie dopiero zaczynają kosztować pomoc unijną. Jednak nie jest im łatwo, ponieważ przy każdym wsparciu wymagany jest wkład własny a z tym bywa różnie. Zdarza się, że gminy jak ognia unikają tworzenia funduszu sołeckiego a jednocześnie w żaden inny sposób nie wspierają inicjatyw na terenach wiejskich.
- Dlatego zaprosiliśmy ich do siebie, aby zobaczyli jak należy ubiegać się o fundusz sołecki i jakie efekty daje realizacja programu „Odnowa wsi” – mówi Robert Baraniewicz, sołtys Białej Nyskiej i jednocześnie członek zarządu Stowarzyszenia Sołtysów wsi Opolskiej. – W naszej gminie mamy i budżet sołecki i fundusz sołecki a ponadto zarówno gmina jak i powiat prowadzą większe inwestycje na terenach wiejskich.
Uczestnicy zjazdu niemal przez całą sobotę (24 kwietnia) zwiedzali miejscowości w powiecie nyskim gdzie prezentowane im były przykłady odnowy wsi. Zwiedzano między innymi Wilamowice Nyskie, Włodary, Przychód i Chrzelice.
- Nie ma rozwoju kraju bez zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich. Bez tych, którzy ten rozwój kształtują nic by nie powstało. Jesteście państwo solą polskiej i opolskiej ziemi – powiedział Józef Sebesta, marszałek województwa opolskiego
Przewodniczący sejmiku województwa Bogusław Wierdak przypomniał sobie jak jeszcze nie tak dawno popularna była opinia, że na Opolszczyźnie są piękne wioski tam gdzie mieszka mniejszość niemiecka. – Teraz okazuje się, że to tylko stereotyp. Wioski zamieszkałe przez ludność rdzenie polską i napływową pięknieją w oczach – dodał przewodniczący.
Na zjeździe w Nysie przedstawiono też cele Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów oraz zaprezentowano program Rady Krajowej Stowarzyszenia.