Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Nysa
Nyski hołd w Krakowie

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Czuli, że biorą udział w jednym z najważniejszych wydarzeń współczesnej historii Polski. Grupa młodzieży z  Gimnazjum i Liceum Diecezjalnego w Nysie pojechała do Krakowa, żeby pożegnać parę prezydencką.

Grupa uczniów Gimnazjum i Liceum Diecezjalnego w Nysie wzięła udział w niedzielnych uroczystościach pogrzebowych pary prezydenckiej w Krakowie. Dla wszystkich było to pierwsze tak ważne wydarzenie w życiu.

- Czułem się szczególnie. Mogłem sobie wyobrazić, że dwieście, może trzysta metrów od miejsca, w którym stałem, dzieją się tak naprawdę najważniejsze wydarzenia we współczesnej historii Polski i że obok przejeżdża trumna z moim prezydentem – mówi Patryk Fujarczuk, uczeń pierwszej klasy liceum. Odczucia kolegi potwierdza Marcin Smaruń. - Czułem, że dzieje się coś bardzo ważnego, że jest to wydarzenie historyczne - dodaje.

Patryk, Marcin, Wojtek, Karol i Marek to piątka z dziewięciu uczniów, którzy reprezentowali Szkołę Diecezjalną w Nysie na pogrzebie pary prezydenckiej. - To ja podsunąłem taki pomysł – mówi Patryk Fujarczuk, reprezentujący samorząd uczniowski. – W związku z tym, że wyjazd całej szkoły byłby problematyczny, wytypowaliśmy delegację, która miała ją reprezentować.

Uczniom towarzyszyło dwoje nauczycieli: Anna Wraga i Mirosław Majchrzak. Grupa z Nysy bez problemu dojechała do Krakowa i zajęła miejsce w Rynku. – Kraków dobrze przygotował się do uroczystości – potwierdzają zgodnie.

Śledztwo pokaże

Zainteresowanie uczniów tragedią nie kończy się na uczestnictwie w uroczystościach pogrzebowych. Uważnie śledzą doniesienia prasowe i zastanawiają się nad przyczynami katastrofy. Dalecy są jednak od wiary w pojawiające się teorie spiskowe. - Na razie należy wstrzymać się z opiniami. Dopiero prowadzone śledztwo da odpowiedź, jak doszło do katastrofy. Wszystko inne jest póki co spekulacją – mówi Patryk. Przysłuchujący się rozmowie uczniów Mirosław Majchrzak, nauczyciel historii twierdzi, że teorie spiskowe biorą się z potrzeby wytłumaczenia zdarzenia. – Chodzi o odpowiedź na pytanie dlaczego? Po co? Komu na tym zależało? – wyjaśnia.

Ważny gest

Uczniowie, z którymi rozmawialiśmy, zgodni są co do tego, że Rosjanie wykazali dużo dobrej woli zezwalając polskim prokuratorom na prowadzenie oddzielnego śledztwa. - To raczej niespotykane w praktyce. Zwłaszcza w Rosji – zauważa drugoklasista, Marek Kiszczak.

- Zachowanie Rosjan to przykład, że jest wola porozumienia się z Polakami. Ja osobiście jestem pod wielkim wrażeniem, jak nasi wschodni sąsiedzi zareagowali na nasz dramat – mówi Wojciech Jastrzębski, uczeń pierwszej klasy liceum.

Patryk twierdzi, że przełomowe było wyemitowanie filmu „Katyń” Andrzeja Wajdy w paśmie największej oglądalności i wywiad, jakiego udzielił prezydent Dmitrij Miedwiediew największej anglojęzycznej gazecie w Rosji. Stwierdził w nim wprost, kto stał za zbrodnią katyńską. - To zdarzenie przejdzie już do historii nawet, jeżeli nie dojdzie do pojednania polsko – rosyjskiego. Tego nie da się wymazać, to już się stało i zostanie zapisane w książkach do historii – mówi z pewnością w głosie Patryk Fujarczuk.

Zgoda do niedzieli?

Uczestnicy wyjazdu do Krakowa nie są pewni, czy niedziela nie była ostatnim dniem zgody narodowej. Czy politycy i media nie wrócą do bezpardonowej walki politycznej podczas zbliżających się wyborów. - Demokracja to spór. Tak jest przecież w Niemczech czy Stanach Zjednoczonych. Jednak u nas niestety przeradza się bardzo często w osobiste ataki na przeciwników politycznych i to jest najgorsze – mówi Karol Rybczyński.

Nauczyciel historii, Mirosław Majchrzak nie ma wątpliwości, że nic w tej materii się nie zmieni. - Bardzo trudne jest utrzymanie solidarności między politykami. Owszem, wszyscy mówią, że oczekują normalności, ale potem robią dokładnie odwrotnie. Proszę pamiętać, jak było pięć lat temu po śmierci papieża. Spokój panował do momentu rozpoczęcia kampanii prezydencko – parlamentarnej – przypomina Majchrzak.


Maciej Byczek



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 20 kwietnia 2024
Imieniny
Agnieszki, Amalii, Czecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl