- Energia odnawialna na bazie odpadów rolniczych to przyszłość gospodarki na terenach wiejskich – powiedział Józef Szlachta z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, który w dwudziestominutowym wykładzie przedstawił zalety budowy biogazowi czy przerabianiu produktów roślinnych na biopaliwa. Niestety w Polsce nadal jest małe zainteresowanie energią pochodzącą z biogazowni. – U naszych południowych sąsiadów tego typu kotłownie powstają jak grzyby po deszczu i już odczuwają pozytywne skutki inwestowania w energie odnawialną – dodaje Szlachta.
Wykładowca z Wrocławia wyraził nadzieje, że władze w naszym kraju dostrzegą zalety funkcjonowania biogazowi, bo jak powiedział w Polskim rolnictwie drzemią nieograniczone możliwości.
– A to oznacza, że przyszłość naszej gospodarki i jej rozwój powinniśmy oprzeć o rolnictwo – przekonywał profesor Szlachta.
Opinię Józefa Szlachty potwierdził w swoim wystąpieniu Jiri Kratky, poseł na Sejm Republiki Czeskiej. – Przejście współczesnej energetyki w odnawialne źródła energii nie znaczy tylko zastąpienie jednego materiału opałowego innym materiałem. Aby proces ten był pomyślny musimy przejść od scentralizowanych energetyk do energetyki zdecentralizowanej, opierającej się o dużą ilość małych energetycznych źródeł – powiedział poseł Kratky, który wymienił zalety budowy regionalnych elektrowni. – To wzrost dochodu firm operujących przy biogazowniach, a co za tym idzie wzrost regionalnego Produktu Krajowego Brutto. Mało tego to też bezpieczeństwo energetyczne lokalnych społeczności.
Uczestnicy konferencji przypomnieli też, że za 10 lat energia odnawialna powinna stanowić 15 procent produkcji. Póki, co w województwie opolskim stanowi raptem 3 procent