- Prace nad tym planem mają już długą brodę i zrezygnujmy z wykłócania się o jakiś punkt w jego zapisie w imię lepszej sprawy – powiedział Jan Kanonowicz, radny opozycji apelując głównie do swoich kolegów z Ligi Nyskiej o zatwierdzenie dokumentu w postaci przygotowanej przez zespół opracowujący plany.
Wcześniej radny Piotr Smoter uznał punkt zakazujący przekształcania mieszkań znajdujących się powyżej pierwszego pietra w lokale użytkowe za zbyt ingerujący w swobody wspólnot mieszkaniowych.
Według burmistrz Jolanty Barskiej przygotowany plan jest optymalny i w miarę zaspakaja interesy wszystkich zainteresowanych.
- Plany były wystawiane do wglądu wielokrotnie i zawsze można było wnosić poprawki do nich. Myśmy z architektami chcieli uwzględnić wszystkie uwagi, jednak przyznaje, że nie da się zadowolić wszystkich – powiedziała Jolanta Barska i przytoczyła przykład miasta, które na wskutek braku zakazu przekształcania lokali powyżej pierwszego piętra w godzinach po urzędowaniu wyludniało się. - Widziałam miasto, w którym zgodzono się na inwestycje po dach i dzisiaj śródmieście po 16 jest tam martwe. Dlatego uważam, że powinniśmy stworzyć warunki do zatrzymania mieszkańców w centrum miasta
Tadeusz Pawlik, główny architekt przygotowanego planu uważa, że należy unikać sytuacji, w których interesant zmuszony jest do wchodzenia na czwarte piętro w celu załatwienia swoich spraw. – Wręcz się zaleca unikania takich pozwoleń w zapisach planu – mówi Pawlik.
Nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego śródmieścia pracowano od 2004 r.
– To nie były łatwe prace ze względu na specyfikę tego terenu. 90 procent zabudowy wpisane jest do rejestru zabytków. Wszelkie działania budowlane wymagają uzyskania zgody wojewódzkiego konserwatora zabytków – wyjaśnił Tadeusz Pawlik i zwrócił uwagę na jeszcze jedną zaletę, jaka wynika z przyjęcia planu. - To korzyść dla inwestorów. Dzięki planowi zagospodarowania śródmieścia będzie możliwe szybsze przygotowanie inwestycji. Na warunki zabudowy średnio trzeba czekać przez około roku. Teraz będzie to możliwe najdalej w ciągu miesiąca – wyjaśnia Pawlik.
Ostatecznie po dwugodzinnej debacie uchwałę przyjęto większością głosów.