Wściekłość, żal, rozgoryczenie to tylko niektóre z emocji, jakich doświadczyli w poniedziałkowy poranek właściciele aut, pozostawionych na parkingu przy ul. Słowiańskiej.
W nocy z niedzieli na poniedziałek, nieznani sprawcy pocięli opony w aż siedmiu pojazdach, a na maskę ósmego wrzucili potężny krawężnik. Poruszenie właścicieli aut oraz innych mieszkańców osiedla przy ul. Słowiańskiej było ogromne. Oburzenie, rozpacz, a także strach, to tylko część z wyrażanych dzisiaj na parkingu emocji. Wśród zebranych można było na przemian słyszeć stwierdzenia: „Dziś auto sąsiada, a jutro moje”, „Przecież 3 tygodnie temu też były tu pocięte opony”. „Jakbym ich dorwał, to bym ręce poutrącał”, „Na tym osiedlu się nie da żyć”. Nawet przyjazd policji nie złagodził nastrojów, choć wszyscy mają nadzieję, że dojdzie do ustalenia sprawców i surowego ich ukarania.