Chodzi o sprzeciw mieszkańców Wierzbięcic, których oburzyła informacja o tym, że planowana budowa obwodnicy Nysy nie obejmuje ich miejscowości.
- Chodzi nam o to, aby obwodnica miasta omijała też Wierzbięcice – mówił przed miesiącem w trakcie blokady drogi krajowej Julian Wojdyło, sołtys Wierzbięcic i zarazem radny gminy Nysa, który w imieniu mieszkańców apelował o uwzględnienie ich postulatu i przy projektowaniu obwodnicy przedłużyć ją na, tyle aby ruch tranzytowy nie przebiegał przez wieś.
Przypomnijmy, w planach Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zapisano w pierwszej kolejności pieniądze na budowę obwodnic miast a potem dopiero wiosek. Te ostatnie będą objęte budową objazdów dopiero po 2020 roku.
Przybyła do Wierzbięcic burmistrz Jolanta Barska chciała uspokoić mieszkańców i zapewnić, że nie zostawi ich z tym problemem samych. Na spotkaniu oświadczyła, że w pełni popiera prośbę mieszkańców o zdecydowane przyśpieszenie terminu rozpoczęcia realizacji budowy obwodnicy Wierzbięcic. 18 marca władze Nysy skierowały pismo do Bolesława Pustelnika, dyrektora Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Opolu, w którym zwracają się z postulatem o przyśpieszenie prac przy budowie objazdu Wierzbięcic tak, aby rozpoczęły się zaraz po skończeniu budowy obwodnicy Nysy.
Jolanta Barska poinformowała też mieszkańców, że czynione są starania o wprowadzenie ograniczenia prędkości na terenie wioski do 40 km/h. Ponadto planowane jest zamontowanie przy wjazdach spowalniaczy ruchu oraz ustawienie masztu z fotoradarem. Propozycje przedstawione przez burmistrz Barską w pełni akceptuje Policja.