Już ponad 20 proc. nysan jest bez pracy. Rekordowy pod względem rejestrujących się nowych bezrobotnych był miesiąc styczeń.
- Niestety bezrobocie w styczniu wzrosło gwałtownie. Przybyło nam 1500 osób – mówi Kordian Kolbiarz, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Nysie i powołując się na ekspertów polityki socjalnej twierdz, że tam gdzie jest 20 proc. ludzi bez pracy tam jest bieda przez duże B. – Najgorsze jest to, że sytuacja na naszym rynku pracy jest fatalna - przyznaje dyrektor. - Nowych firm nie przybywa a wręcz jest odwrotnie.
Jedyną nadzieją na poprawienie sytuacji jest wiosenne ożywienie inwestycyjne i pozyskane przez pośredniak środki unijne na tworzenie nowych miejsc pracy.