Muzeum w Nysie pękało w szwach. Na widowni zasiedli nie tylko rodzice i przyjaciele występujących, ale także sporo melomanów. Uczniowie i nauczyciele Państwowej Szkoły Muzycznej z Nysy przygotowali niebanalne widowisko muzyczne. Koncert rozpoczął się od życzeń złożonych przez dyrektor muzeum Małgorzatę Radziewicz. - Egipcjanie życzyli sobie nieśmiertelności, Rzymianie władzy i pieniędzy, a my życzymy sobie szczęścia – mówi Radziewicz. Z okazji Nowego Roku grono pedagogiczne i uczniowie szkoły muzycznej przygotowali porcję doskonale zaaranżowanej i wykonanej muzyki. -Chcemy ofiarować to, co wychodzi nam najlepiej – bukiet muzyczny – powiedziała prowadząca koncert Beata Toczek.
Duże przeżycie
Dla pracowników i uczniów szkoły taki koncert to duże wyzwanie. -To spore przeżycie. W sumie nie mam specjalnego patentu na stres, ale jak się już wyjdzie na scenę, to nerwy puszczają – mówi uczennica klasy 3 II stopnia Joanna Budnik. Ogromne wrażenia czekały też widzów, ponieważ zagrano najbardziej znane świąteczne i noworoczne utwory. „Jingle bells”, „Białe Boże Narodzenie”, „Go tell in on the Mountain”, „Oj maluśki, maluśki” oraz „Theme From New York, New York” to tylko nieliczne utwory spośród wielu pastorałek, kolęd i znanych standardów, jakie się pojawiły. Występy chórów przeplatały muzyczne kompozycje wykonywane przez zespoły instrumentalne. Koncert rozpoczął chór dziecięcy pod dyrygenturą Izabeli Gach z akompaniamentem Stefana Janika. Atmosferę rozgrzał zespół wokalny PSM II stopnia śpiewający w rytm fortepianowych dźwięków w wykonaniu Stefana Janika. Rytmiczno- wokalną formę zaprezentował zespół Gospel pod opieką Izabeli Gach.
Bożonarodzeniowe kołysanki
Ważnym elementem muzycznym świąt są także kołysanki. Podczas koncertu zaprezentowano m. in. „Kołysankę Marii Panny” w wykonaniu Anny Mruk oraz Adrianny Urban, zespołu wokalnego i dziecięcej orkiestry smyczkowej dyrygowanej przez Gabrielę Wąchałę. Nie zabrakło także chóru mieszanego PSM II stopnia dyrygowanego przez Stanisława Kosza, Big Bandu pod batutą Henryka Weznera oraz Orkiestry Kameralnej pod dyrekcją Janusza Gajownika. Jak widać cała plejada gwiazd i gwiazdeczek szkoły muzycznej przywitała mieszkańców Nysy noworocznie.
-Ten koncert to właściwie dorobek całego semestru – mówi Stefan Janik.
Kawał dobrej roboty muzycznej zaowocował gromkimi brawami publiczności.