Jeśli nie masz jeszcze kreacji są szanse, że jeszcze jutro uda Ci się coś „złowić” na zimowych wyprzedażach. Suknię należy dopasować nie tylko do figury, ale przede wszystkim do charakteru imprezy. Długie zdobne suknie włożą Panie, które wybierają się na wielkie bale, ale na prywatki proponujemy coś skromniejszego.
Połysk
Satyna i metaliczny połysk królują w tym roku nie tylko na wybiegach, ale także w sklepach. Kolor materiału nie jest w tym roku tak ważny jak to, aby błyszczeć. Każda fashionistka wie, że najważniejsze są cekiny. Panie, które wybierają się na bal na ostatnią chwilę i nie mają już czasu szukać nowej kreacji w sklepach mogą pomyśleć o cekinowych dodatkach lub doszyciu cekinów do swojej starej sukienki.
Pani Zima
Tegoroczny sezon karnawałowy należy do „Pani Zimy”. Zdecydowanie na czasie jest srebro. Sukienki błyszczące są za to proste w kroju. Przeważają kreacje krótkie. Zawsze trendy jest też „mała czarna”. Wystarczy tylko zmienić dodatki, a sukienka może całkowicie zmienić charakter. To kreacja, w której niemal każda kobieta czuje się dobrze. Jest to także rozwiązanie praktyczne, ponieważ taka sukienka posłuży nam na wiele okazji. Od kilku sezonów projektanci próbują przekonać panie do weluru. W Polsce takie rozwiązanie jeszcze całkiem nie weszło na salony. Panie najczęściej mają obawy, że materiał ten podkreśli ich krągłości. To jednak bardzo szlachetny materiał, który jest coraz częściej polecany.
Najmodniejsza
Najbardziej modne w tym roku są suknie bez ramiączek. Ten fason podkreśla dekolt, ale może być bardzo niewygodny i niekomfortowy. Podczas nocnych wygibasów należy uważać, żeby suknia nie zsunęła się za nisko. Kolorystyka jest dowolna, długość też. Należy dopasować kreację do figury. Dla pań ze zgrabnymi nogami polecamy krótkie. Na wielkie bale zdecydowanie kreacje dłuższe mogą być bardziej wskazane.
Muszka i smoking
Tegoroczny hit dla panów to mucha. Zwykły garnitur bardziej kojarzy się z biurem, niż z imprezą sylwestrową. Dlatego w tym roku projektanci proponują smokingi. Najważniejsza jest jednak dobra zabawa i nastrój. Chodzi o to, żeby czuć się dobrze w stroju. Suknia ma być ubraniem, a nie przebraniem. W dodatku zbyt kosztowna może wpędzić nas w wyrzuty sumienia, dlatego warto może kupować z głową i nie dać się zwariować.