Od kiedy pełni Pan funkcję sołtysa wsi Hanuszów?
Sołtysem jestem już od 24 lat. Udało mi się zintegrować mieszkańców wokół spraw, którymi się zajmujemy. Największym naszym sukcesem jest fakt, że w sołectwie nie ma podziałów między ludźmi.
Jaką specyfikę ma sołectwo Hanuszów?
Sołectwo liczy 153 mieszkańców, którzy pracują w większości na terenie gminy Nysa. Mamy też lokalnych przedsiębiorców. Znajduje się u nas m.in. stolarnia, firmy z branży elektrycznej oraz samochodowej. Obecnie mamy jedynie 4 rolników, tak więc zmienia się charakter wsi. Powstało nawet gospodarstwo agroturystyczne, w którym mogą przebywać turyści odwiedzający „Śląski Rzym”.
Jakie inwestycje i przedsięwzięcia udało się zrealizować w ostatnich latach w sołectwie?
Ważną inwestycją było oświetlenie wioski, wymiana lamp na energooszczędne. Wykonano trzy nowe punkty oświetleniowe do nowowybudowanych budynków mieszkalnych. Wyremontowaliśmy przystanek autobusowy. Materiał zakupiono z funduszu sołeckiego, a prace wykonano we własnym zakresie.
Mamy też oświetlenie przejścia dla pieszych na drodze krajowej nr. 46. Ważną inwestycją było też wyremontowanie pomieszczeń po byłym sklepie. Mamy teraz świetlicę wiejską, do której zakupiliśmy już stoły i krzesła. Organizujemy tam m.in. Mikołajki dla dzieci wiejskich oraz nasze zebrania. Jeśli chodzi o kolejne inwestycje, to koniecznie chciałbym powiedzieć o budowie placu zabaw dla dzieci. Zrobiono tam bramki do piłki nożnej oraz słupki do gry w siatkówkę, zakupiono huśtawki, równoważnie i koguta na sprężynie. Na wiosnę planujemy jeszcze zakupić krzesełkową karuzelę. W tej chwili kończymy ogrodzenie placu zabaw.
A jakie są najważniejsze plany w Hanuszowie?
Staramy się przekonać Urząd Miejski w Nysie do wykonania dokumentacji na przebudowę drogi gminnej wraz z przykryciem rowu na odcinku 115 metrów. Chcielibyśmy, aby w naszej wsi powstały potem chodniki.