Język migowy jest zbiorem znaków manualnych i mimicznych, służących osobom niesłyszącym w porozumiewaniu się. Co raz więcej osób słyszących decyduje się na poznanie sposobu komunikowania się z osobami, które nie słyszą naszych słów.
- Kurs języka migowego organizujemy po raz drugi – opowiada Bartłomiej Kozak, z Biura Karier PWSZ w Nysie. - Inicjatywa wyszła od samych studentów, którzy zgłosili nam zapotrzebowanie na tego typu szkolenie. Duża liczba chętnych osób potwierdziła, że studenci chętnie uczą się tego specyficznego języka. Jak na razie mamy nadkomplet i na spotkaniu organizacyjnym ustalimy, czy utworzyć dwie grupy. Kurs otwarty jest dla wszystkich, lecz ograniczona liczba miejsc powoduje, że w pierwszej kolejności zapisujemy naszych żaków.
Największe zainteresowanie szkoleniem wykazują studenci kierunków medycznych, jak np. pielęgniarstwo, ratownictwo medyczne, dietetyka, czy zdrowie publiczne. - Myślę, że znajomość „migania” może być przydatna w moim przyszłym zawodzie ratownika medycznego – tłumaczy student Ratownictwa Medycznego na PWSZ w Nysie, Łukasz Dobrzyński. - Dzięki temu będę miał większe szanse na przyjęcie mnie do pracy. Poza tym, warto poznać język, którym komunikują się osoby, których tak często nie rozumiemy.
Półtoragodzinne zajęcia poprowadzi Sławomir Kołodziej z nyskiego oddziału Polskiego Związku Głuchych. Odbywać się one będą cyklicznie, raz w tygodniu, do połowy czerwca 2010 roku. 60 godzin zajęć szkoleniowych obejmie naukę języka migowego z elementami słownictwa medycznego. – Wprowadziliśmy je specjalnie dla naszych studentów. Dla ratowników, czy pielęgniarek jest to ważna umiejętność zawodowa – dodaje Bartłomiej Kozak. – Poza tym, dzięki dofinansowaniu, koszty szkolenia i materiałów ponoszone przez studentów są stosunkowo niskie.
