Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Nysa
Azja oczami podróżniczki

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
19 listopada w czytelni czasopism MiGBP w Nysie gościła Marzena Filipczak, dziennikarka i autorka promowała książkę pt. „Jadę sobie. Azja. Przewodnik dla podróżujących kobiet”.

"Jadę sobie…" nie jest zwykłym przewodnikiem po Azji. Autorka nie skupia się w nim na turystycznych atrakcjach egzotycznego kontynentu, nie ubarwia kolorowo swoich przeżyć, lecz eksponuje prawdziwą naturę kulturalno-obyczajową Azji, tak bardzo skrywaną w typowo komercjalnych przewodnikach, pisanych na zamówienie biur podróży. – Azja posiada dwa skrajne oblicza. Jedno charakteryzuje się brudem i wielką biedą, drugie reprezentuje komercjalizacja i przepych wielkich miast – opowiada podróżniczka. – Mój przewodnik pokazuje codzienność życia i daje wyobrażenie, jak tam jest. Choć nie do końca, bo trudno mówić w Azji o typowym wyobrażeniu czegoś. Dla Europejczyka wszystko jest tam inne – dodaje.

Dziennikarka, która 13 lat życia poświęciła dla Gazety Wyborczej i Metra, na spotkaniu z mieszkańcami Nysy ciekawie opowiadała o zwyczajach, tradycji i codzienności spotykanych po drodze ludzi. Nie obyło się też bez socjologicznych spostrzeżeń z podróży po Indiach i Azji. – Do Azji pojechałam sama – relacjonuje Marzena Filipczak. – Po wyprawie do Afryki, gdzie zostałyśmy z koleżanką napadnięte przez grupę uzbrojonych mężczyzn i straciłyśmy cały sprzęt i fundusze, trudno mi było kogoś namówić do wyjazdu. Ja też się bałam jechać, ale w końcu chęć przygody zwyciężyła. Nie żałuje. Wspomnienia choćby z Wietnamu, Kambodży, czy Borneo są niezapomniane – dodaje przenikliwa obserwatorka.

Marzena Filipczak swoje książkowe porady zapisała niemalże w formie ciekawego blogu. Na przemian krótkie i rozbudowane wpisy - opowiadają m.in. o poznanych ludziach, napotkanych kłopotach ze wszędobylskimi małpami, czy problemach komunikacyjnych – powstających przez mentalność miejscowej ludności. Jej celne uwagi i porady uchronią podróżujących przed codziennymi trudnościami, na jakie są narażeni Europejczycy, podczas styczności z nieznaną sobie kulturą.

Filipczak swoje zapiski robiła podczas półrocznego wojażu po Południowo-Wchodniej Azji. Warto do nich zajrzeć przed wylotem w ten zakątek świata. Te oryginalne kompendium wiedzy może pomoc w wielu niespodziewanych sytuacjach. – Statystyki mówią, że aż 70% turystów, wyjeżdżających do Indii w ciągu pierwszego tygodnia przechodzi zatrucie pokarmowe – ostrzega była redaktor naczelna Metra. – To jednak nikogo nie powinno zniechęcać. Warto wybrać się w podróż, by zobaczyć misternie rzeźbione świątynie, hodowle krokodyli, ucztę małp, czy most na rzece Kwai – dodaje.


ab



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 20 kwietnia 2024
Imieniny
Agnieszki, Amalii, Czecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl