Nysa
Medical Party

Kto przegapił informacje na plakatach, mógł się mocno zdziwić, jak zawitał w czwartkowy wieczór do Fabryki. Spotkanie na pierwszy rzut oka mogło przypominać jakiś konwent pielęgniarek, a duża liczba osób w maseczkach ochronnych na twarzy sugerowała, że w Nysie panuje epidemia świńskiej grypy. Nic z tych rzeczy. Właściciele lokalu zadbali o odpowiedni nastrój i poprosili gości o założenie strojów i luźnych aranżacji, reprezentujących różne zawody medyczne.

Darmowa impreza przeznaczona była dla studentów kierunków medycznych PWSZ w Nysie, ale ugoszczono także innych gości. Przyszli przedstawiciele służby zdrowia podjęli się misji leczenia chorych, skarżących się na ciągły brak dobrej zabawy. Obie sale klubu zapełniły się do ostatniego miejsca, co potwierdza, że w Nysie jest zapotrzebowanie na takie inicjatywy, a środowisko akademickie potrafi dobrze się bawić. Jak zwykle nie zabrakło zniżek studenckich i przyjaznej atmosfery. Właściciele Fabryki zapowiadają kolejne ciekawe spotkania dla studentów i młodzieży.