Specjaliści zapewniają, że podstawą do zmniejszenia ilości spalanej benzyny jest płynna jazda. Silnik pracujący na wyższych obrotach zużywa bowiem więcej paliwa. Jeśli posiadacz nowy samochód dobrej marki z salonu, który zapewnia lepszą ekonomikę pracy silnika, to zastosowane w nim systemy sprawią, że śmiało można wrzucać wyższy bieg, gdy jest to tylko możliwe. Z kolei każde dynamiczne przyspieszenia i gwałtowne hamowanie powodują, że nasz pojazd spala więcej paliwa. Samochód należy rozpędzać płynnie, bez niepotrzebnego szarpania. Zawsze jest też lepiej dodać więcej gazu na wyższym biegu. Systematycznie serwisowanie pojazdu i prawidłowe wyregulowanie silnika daje do 4% oszczędności w zużyciu paliwa. Pamiętajmy też o systematycznej wymianie oleju i filtrów.
Kolejną sprawą jest sprawdzanie stanu ogumienia. O odpowiednie ciśnienie w oponach trzeba dbać przez cały rok i sprawdzać co jakiś czas, w lecie najlepiej raz w miesiącu. W zimie obserwujemy zwykle duże wahania temperatur, dlatego należy je sprawdzać częściej. W warunkach zimowych, w porównaniu z ciśnieniem w temperaturze 20°C, obniżająca się temperatura powoduje spadek ciśnienia w oponach: ok. 0,2 bara w temperaturze 0° C, ok. 0,3 bara w temperaturze –10° C. Pamiętajmy, że opony należy zawsze dobierać do modelu samochodu zgodnie z zaleceniem producenta.
Ostatnio na polskich stacjach modne są ulepszacze paliwa z serii MPG. Popularne pastylki przyczyniają się do znacznej redukcji spalania w silnikach spalinowych. Dzięki nim można uzyskać oszczędności rzędu od kilku do nawet 20%. Ulepszacze sprzedawane są także w formie płynnej i granulowanej. Przed ich użyciem, należy dokładnie zapoznać się z informacją na ulotce, ile należy dodać tego komponentu w stosunku np. do 10 litrów paliwa. Ich charakterystyką jest to, że nie zmieniają składu paliwa. Pastylki tworzą jedynie cienką warstwę katalityczną w komorze spalania, która służy jako katalizator. Dzięki temu przyczyniają się do skuteczniejszego i bardziej ekonomicznego spalania paliwa. Dużą zaletą jest to, że możemy je stosować nie tylko do benzyny, lecz również np. do oleju napędowego, czy do mieszanki etanolu i benzyny. Producenci tychże komponentów zapewniają również, że MPG przyczynia do redukcji składników toksycznych w spalinach, a sama emisja dwutlenku węgla spada o blisko 70%.
Fani Roberta Kubicy i Formuły 1 na pewno wiedzą, że aerodynamika pojazdu znacznie wpływa na zużycie paliwa. Na przykładzie bolidu Roberta w czasie tegorocznego sezonu, zakończonego w zeszłą niedzielę, znakomicie widać, że nawet niewielkie zmiany w wyglądzie pojazdu wymiernie wpływają na prędkość i zużycie paliwa. Polska mentalność powoduje, że kierowcom nie chce się ciągle ściągać mocowań na rowery i narty. Tymczasem przy większych autach i ich pokaźnych bagażnikach na dachach większy opór powietrza sprawia, że samochody pochłaniają około 10% więcej paliwa. Dodatkowo wraz ze wzrostem prędkości opór zwiększa się, dlatego mając jakieś dodatki na dachu nie należy jechać szybciej niż 120-130 km/h. Regularnie należy sprawdzać, czy w naszym tylnim bagażniku nie nagromadziło się zbyt dużo niepotrzebnych przedmiotów. Nie musimy też wozić na wszelki wypadek większych baniaków z olejem. Najlepiej kupować pojemniki do kilku litrów pojemności.
O technice jazdy już pisaliśmy na początku. Dodamy jeszcze, że błędem jest rozgrzewanie silnika podczas postoju na parkingu, powinno się ono odbywać podczas jazdy. Kiedy czekasz w korku zgaś silnik, nie ma potrzeby zostawiać auta na chodzie. Z kolei samo wyhamowywanie samochodu powinno odbywać się stopniowo, redukowaniem biegu na niższy, a nie gwałtowną zmianą prędkości. Stosowanie się do powyższych porad na pewno spowoduje, że odczujemy to finansowo i wypady na stacje benzynowe będą mniej stresujące.