Na stacji benzynowej przy ulicy Otmuchowskiej w Nysie doszło do niebezpiecznej sytuacji. Z uszkodzonego dystrybutora LPG ulatniał się gaz. Straż Pożarna na czas akcji zabezpieczyła teren stacji paliw.
Do zdarzenia doszło 27 października w godzinach wieczornych, kiedy ruch na stacji był stosunkowo niewielki. Strażacy potraktowali zgłoszenie o wycieku gazu bardzo poważnie i oddelegowali do akcji 3 zastępy z JRG nr 1 przy KP PSP w Nysie. Na miejscu po oględzinach okazało się, że uszkodzenie to przetarcie przewodu gazowego od pistoletu dystrybutora napełniającego. Z wadliwego pistoletu ulatniał się gaz propan-butan. Strażacy standardowo zbadali eksplozymetrem stężenie gazu wokół dystrybutora. Dla bezpieczeństwa wyłączono zasilanie elektryczne pomp dystrybutora LPG oraz zamknięto zawory zbiornika gazu, a za pomocą pistoletu zredukowano ciśnienie na uszkodzonym przewodzie gazowym. Akcja się udała i skończyło się tylko na strachu. Pistolety napełniające są bezpiecznymi urządzeniami i bardzo rzadko ulegają awarii.
To już druga taka sytuacja na Otmuchowskiej, gdzie okoliczni mieszkańcy mogli obawiać się, czy nie dojedzie do wybuchu. W czerwcu na zakręcie w pobliżu stacji przewróciła się ciężarówka wioząca 20 ton niebezpiecznego propan-butanu. Na szczęście nie doszło do rozszczelnienia cysterny, choć Scania przewróciła się na bok, gdzie znajdują się zawory. Akcja podnoszenia zbiornika trwała kilka godzin i nadzorował ją sztab kryzysowy.