Lokalizacja klubu muzycznego w XVI wiecznym Bastionie okazała się strzałem w „10”. Kazamaty przyciągają studentów, osoby starsze i studentów. O sukcesie opowiada nam właściciel lokalu, Aleksander Sitko.
Express Nyski: Co spośród wszystkich lokali w Nysie wyróżnia Kazamaty?
- Niewątpliwie atmosfera otoczenia, sceneria w której lokal został usytuowany, oryginalny wystrój oraz szeroki asortyment barowy. Dodatkowym atutem jest nowo otwarta kuchnia o staropolskim charakterze. Aranżacja całego obiektu stwarza niepowtarzalny nastrój i daje nam możliwość przyjmowania gości nie tylko z naszego miasta, ale również turystów. Dzięki temu jesteśmy w stanie zapewnić naszym klientom wyjątkową atmosferę, z dala od zgiełku centrum.
Zwykle musi minąć trochę czasu zanim nowy lokal zdobędzie stałych klientów. Tymczasem Kazamaty „zostały wzięte szturmem” przez gości i nie możecie Państwo narzekać na ich brak.
- Niewątpliwym sukcesem naszego lokalu jest wystrój lokalu stworzony przez znanych wrocławskich architektów, jakość serwowanych koktajli oraz wyśmienita kuchnia. Postawiliśmy na profesjonalizm. Nasi barmani zostali wyszkoleni przez zawodowców. Dzięki temu mamy najbogatszy wybór drinków w mieście. Każdy z naszych gości znajdzie coś dla siebie. Cieszy nas to bardzo, ponieważ - jak wiadomo – dysponujemy kilkoma salami, w których można znaleźć spokojny kąt na spotkania biznesowe, a jednocześnie wieczorem. Kazamaty przeradzają się w pełne dynamizmu miejsce, w którym można się zrelaksować w doborowym towarzystwie - po męczącym dniu.
Macie aspiracje być klubem muzycznym. Do tej pory atrakcjami są jedynie koncerty jazzowe oraz cotygodniowe środowe karaoke.
- Staramy się grać różny rodzaj muzyki - tak, aby każdy znalazł cos dla siebie. Natomiast podążając za preferencjami naszych gości narodziło się wiele pomysłów, które w niedługim czasie będziemy realizować. Póki co niech zostanie to niespodzianką, aby mile zaskoczyć naszych klientów.
Czym częstujecie głodnych gości? Co jest specjałem „Kazamatów”?
- Polecamy porcje rycerskie, czyli duże porcje steków w stosunkowo niskich cenach.
Na jakich stawiacie klientów?
- Nie stawiamy na konkretnego gościa. Chcielibyśmy, aby przychodzili do nas ludzie w różnym wieku. Staramy się, aby każdy z nich czuł się u nas dobrze. Promujemy zarówno wieczory studenckie i młodzieżowe, jak i obiady biznesowe.