Koncerty planowo miały odbyć się 19 września br. w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa, lecz z powodu wprowadzenia przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego żałoby narodowej – zostały one przełożone. Fani Electric i Złych psów cierpliwie jednak czekali na występ swoich ulubieńców. Warto było. Impreza odbyła się na samej górze starego obiektu fortecznego. Gdyby koncerty zagrano w pomieszczeniu położonym kondygnację niżej – zabrakłoby miejsca dla wszystkich gości. Już dawno w forcie przy ul. Otmuchowskiej nie było tylu widzów.
Jako pierwsi na scenie zaprezentowali się muzycy z nyskiej formacji Electric. Leszek (perkusja), TomTom (bas), Kret (gitara), Esz (gitara) oraz Adam Zelent (wokal) - swoim występem udowodnili, że są najlepszym zespołem w okolicy. Energetyczna dawka rocka wprawiła widzów w znakomity nastrój. Sporo osób – w tym nowi studenci - po raz pierwszy odwiedziło fort i byli oni zaskoczeni pozytywną atmosferą przyjaźni. Electric zaprezentował kilka nowych utworów. Czyżby szykowała się druga płyta zespołu? Spróbujemy o to wypytać artystów podczas ich kolejnego występu - 17 października (godzina 21.00) w klubie „Drukarnia” w Pokrzywnej.
Po Electric na scenę wkroczył Andrzej Nowak - wraz ze swoim zespołem „Złe psy”, który najwyraźniej nigdy się nie starzeje. Sporo fanów starszego pokolenia wybrało się specjalnie na ten występ. Muzycy nie zawiedli. Charyzmatyczny założyciel legendy polskiego rocka - zespołu TSA, z „nową” formacją zagrał kilka naprawdę udanych kawałków. Wspaniałej atmosfery nie zakłóciły nawet drobne problemy natury technicznej i chwilowa utrata prądu. „Prądu” nie zabrakło za to w dynamicznych utworach i solówkach na gitarach...