Siatkarze od powrotu z Izmiru nie mają praktycznie czasu dla siebie. Liczne wywiady, spotkania z działaczami, politykami i fanami, rozdawanie autografów, opowiadanie o kulisach zwycięskich meczy - traktują jak coś normalnego. Wiedzą dobrze, że to cena sukcesu. Mimo wielkiego osiągnięcia – obaj pozostają skromnymi, uśmiechniętymi zawodnikami. Dotyczy to zwłaszcza Bartka Kurka, któremu mimo młodego wieku – nie uderzyła do głowy przysłowiowa woda sodowa. Przyjmujący Skry Bełchatów spokojnie i rozważnie odpowiadał na pytania, które dotyczyły różnych sfer życia. Zna on najlepiej swoje wady i wie, co musi poprawić w grze. Z takim podejściem możemy być pewni, że przez długie lata będzie ostoją kadry narodowej.
Obaj medaliści zostali zaproszeni na spotkanie ze Starostą Nyskim, choć z pewnych przyczyn przybyli o różnych porach. Bartosz Kurek spotkał się o godzinie 11 z przedstawicielami Zarządu i Rady Powiatu. Starosta Nyski Adam Fujarczuk wręczył zawodnikowi list gratulacyjny, a Przewodniczący Rady Powiatu, Mirosław Aranowicz – upominek oraz czek. Spotkanie z urzędnikami nie było długie i przebiegało w sympatycznej atmosferze. W podobny sposób przyjęto drugiego naszego bohatera - krótka rozmowa, wręczenie podarunku, zdjęcia pamiątkowe. Obaj zawodnicy o wiele więcej czasu poświecili kibicom. Gacek spotkał się również z uczniami Zespołu Szkół Mechanicznych w Nysie – w szkole, w której stawiał swoje pierwsze siatkarskie kroki i do której ma duży sentyment. Zawodnik wręczył koszulkę z meczu finałowego - swojemu byłemu trenerowi, Henrykowi Bejczukowi. Libero reprezentacji zdobył z kadrą już drugi medal (wcześniej srebro podczas ostatnich Mistrzostw Świata).
Przed siatkarzami teraz kilka dni wolnego, które spędzą z rodziną i przyjaciółmi, a potem jadą na obóz przygotowawczy z zespołem mistrza Polski. Kibice AZS PWSZ Nysa żałują, że nasi złoci siatkarze nie reprezentują już barw miejscowego klubu. Przydaliby się bardzo w rozgrywkach ligowych, rozpoczynających się 10 października. Nasi młodzi gracze mogliby się dużo nauczyć od Piotra Gacka, zwłaszcza spokoju w grze i techniki przyjęcia. Liczymy jednak na eksplozję nowych nyskich talentów, o co nie musi się martwić – skoro trenują pod okiem Romana Palacza. Mistrzom życzymy dalszych sukcesów – mistrzostwa świata i złotego medalu na Olimpiadzie.