Mistrzostwa Polski AZS w Grach Zespołowych rozpoczęły się w miasteczku studenckim Politechniki Krakowskiej w czwartek wieczorem - oficjalnym przywitaniem zespołów. Już na samym początku okazało się, jak wielka praca czeka Romana Palacza w tym sezonie. Nysanie w meczu otwarcia przegrali wyraźnie - z niżej notowanym zespołem gospodarzy. Wynik 3:1 dla teamu z Krakowa to rezultat budowania zespołu Nysy od podstaw. Nasz zespół popełniał proste błędy, wynikające z braku zgrania i zrozumienia. W kolejnym spotkaniu siatkarze zagrali o wiele lepiej, dzięki czemu szybko odprawili AZS Opole. Wynik 3:0 pokazuje, że w naszym regionie trwa dominacja Nysy. AZS PWSZ Nysa awansował do półfinału z I miejsca w grupie A. W walce o finał zmierzyliśmy się z drugą drużyną grupy B - AZS Zieloną Górą. Niestety, przegraliśmy w kiepskim stylu. Zielonogórzanie byli prawdziwym odkryciem tego turnieju. W finale pokonali po tie-breaku gospodarzy (23:25, 21:25, 25:23, 36:34, 10:15). Z kolei na miano największego przegranego zasłużył sobie nasz zespół. Faworyt imprezy nie sprostał rywalom, przegrywając nawet mecz o III miejsce. W poprzedniej edycji nasi siatkarze wygrali wszystkie mecze. Miejmy nadzieję, że za rok zespół powalczy o odzyskanie tytułu. 1 września akademicy wyjadą na obóz przygotowawczy do Wisły. Mimo zapowiedzi - w zespole nie zagrają Jakub Blachura i Damian Grabolus. Na środku pola zobaczymy Rafała Jarząbskiego z Damianem Domonikiem. Były zawodnik Mostostalu Azoty Kędzierzyn-Koźle i Jadaru Radom wydaje się być największym wzmocnieniem zespołu. Czas pokarze, czy transfery były trafne.
Nysa
Trudne początki
2009-09-01, 00:00
autor: ab
Akademicy z Nysy nie zdobyli kolejny raz z rzędu Mistrzostwa Polski AZS. Siatkarze PWSZ Nysa w półfinale niespodziewanie ulegli ekipie z Zielonej Góry. Na pocieszenie pozostaje odprawienie 3-0 lokalnego rywala – AZS Opole. W zawodach tryumfowali nasi pogromcy.
ab