Masa Krytyczna to nieformalny ruch społeczny, polegający na organizowaniu cyklicznych spotkań maksymalnie licznej grupy miłośników rowerów i ich wspólnym przejeździe przez miasto. Spotkania te odbywają się pod hasłem "My nie blokujemy ruchu, my jesteśmy ruchem" i mają na celu zwrócenie uwagi władz i ogółu społeczeństwa na zwykle ignorowanych rowerzystów. Coraz więcej wypadków drogowych odbywa się z udziałem rowerzystów, z powodu bagatelizowania ich na drodze. Każdy rowerzysta w naszym mieście pewnie przeżył chwile grozy, jadąc ulicami: Słowiańską, Otmuchowską, Wyspiańskiego czy Szopena (mimo ścieżki rowerowej). Celem organizatorów masy krytycznej w Nysie jest uświadomienie uczestnikom ruchu drogowego, że rowerzyści są także jego częścią.
Za Masą nie stoi żadna organizacja, instytucja czy nazwisko. W Nysie MK została zainicjowana przez małą grupkę anonimowych osób, które wystosowały otwarte pytanie - do uczestników internetowego Forum Nysa, czy przyłączą się do tego typu akcji. W teorii, blokowanie ruchu samochodów, ma wystąpić niejako naturalnie przez odwrócenie zwykłych proporcji pojazdów na drodze (dużo rowerów, mało samochodów). U nas nie było to aż tak widoczne. Do manifestu przyłączyło się bowiem niespełna trzydziestu rowerzystów, a ruch samochodowy o tej porze nie był wzmożony. Większość uczestników była bardzo młodego wieku. Organizatorzy akcji nie powinni się jednak zniechęcać. Z pewnością następna MK zgromadzi więcej osób. Warto nadmienić, że nad bezpieczeństwem imprezy czuwała Straż Miejska, która pilotowała uczestników akcji. Sam przejazd był barwny. Towarzyszyła mu muzyka puszczana z magnetofonu przymocowanego do bagażnika oraz dźwięki dzwonków rowerowych. Masa jest działaniem bez przemocy i agresji. Nie blokuje ruchu ulicznego - jest ruchem ulicznym.