Wykład zorganizowało Biuro Karier PWSZ, przy współpracy z Urzędem Miejskim, w ramach akcji „Na zawsze młodzi”. 21 kwietnia sala nyskiej szkoły była pełna po brzegi. Prezydenta słuchali przedstawiciele władz uczelni, przedsiębiorcy, studenci i dziennikarze.
Na początek, Rafał Dutkiewicz przedstawił prezentację na temat sytuacji i kierunków rozwoju Wrocławia. To 650-tysięczne miasto może się pochwalić 450 tysiącami miejsc pracy, wydatkami na inwestycje wielkości ponad 1,5 miliarda zł. i planowanymi dochodami na poziomie ok. 3 miliardów. Od 2000 roku stopa bezrobocia spadła z 14 do 3,4%. Rynek pracy przestał być kwestią kluczową, a większy nacisk zaczęto kłaść na poprawę jakości życia mieszkańców. - Przed wszystkimi miastami otwierają się podobne możliwości rozwoju – mówił Dutkiewicz. - Ważne jest, jak władze i mieszkańcy zechcą je wykorzystać.
Prezydent podkreślał, że nie ma jednego klucza, który zapewniałby powodzenie i skuteczne ściąganie do miasta inwestorów. - Każdy musi wypracować własny model. Każde miasto w Polsce jest jak szklanka wody, do połowy pełna, do połowy pusta – mówił. - Wrocław także ma szereg bolączek. Trzeba pracować, by było ich coraz mniej. Należy mieć też świadomość, że wraz z rozwojem wzrastają oczekiwania. - Potencjał mieszkańców dzieli się na dwie sfery: intelektualną i usługową – mówił Dutkiewicz. - Jeśli sfera intelektualna będzie dobrze nagradzana, wówczas będzie częściej korzystać ze sfery usług. To z kolei przełoży się na większe dochody przedsiębiorców oferujących usługi.
Prezydent wskazywał również, że planując rozwój miasta należy dbać o przedsiębiorczość. - Nie wystarczy ukazanie zalet miejsca i miłe przyjęcie inwestorów – tłumaczył. - Oni i tak zasięgną opinii u firm już działających na danym terenie. Dlatego dbałość o działające firmy jest równie ważna, jak pozyskiwanie nowych.
Ważną w przypadku Wrocławia kwestię stanowiło także budowanie poczucia tożsamości wśród mieszkańców i przedsiębiorców. Nie było to łatwe, gdyż Wrocław był i nadal jest społecznością niejednorodną. Kluczowymi momentami dla budowania tożsamości wrocławian był wspólny wysiłek na rzecz walki z Wielką Wodą w 1997 roku i wizyty papieża Jana Pawła II.
Dziś Wrocław pretenduje do miana europejskiej metropolii, a nakłady inwestycyjne są wyższe niż we Frankfurcie nad Menem. - Nie zawsze udaje mu się osiągnąć zamierzony cel – podsumował Dutkiewicz. - Ale staram się wyciągać wnioski z porażek i zastępować je kolejnymi, dobrymi doświadczeniami.