- Zgłoszenie otrzymaliśmy ok. 13.40 – relacjonuje Marek Makówka, rzecznik nyskiej straży pożarnej. – Paliło się poddasze zabytkowego budynku spółdzielni. Na miejsce od razu pojechało kilka jednostek ratowniczo - gaśniczych. W sumie, w dwugodzinnej akcji uczestniczyło 11 samochodów i 40 strażaków. Na poddaszu nieczynnego zakładu paliły się pozostałości materiałów produkcyjnych i drewniane elementy konstrukcji budynku. – Działania strażaków polegały na ugaszeniu pożaru, a następnie przewietrzeniu obiektu – mówi Makówka. – Na szczęście nikomu nic się nie stało. Przyczyny zdarzenia bada policja. – Doszło prawdopodobnie do zaprószenia ognia przez osoby trzecie – wskazuje Marek Makówka. Świadkowie widzieli podobno, jak przed pożarem na teren obiektu wchodziło kilku gimnazjalistów.
Nysa
Ogień na poddaszu
2009-03-26, 00:00
autor: kt
Na 50 tys. złotych oceniono straty, powstałe w wyniku pożaru, który wybuchł 24 marca w byłej Spółdzielni Inwalidów Pokój.
kt