W całym województwie opolskim o tym ustawowym obowiązku zapomniało do tej pory 2033 pracodawców.
Akcja opolskiego oddziału ZUS jest związana z tym, że od 1 lipca zmieni się to, do czego od lat przyzwyczajony jest każdy, kto choć raz był u lekarza albo w szpitalu. Po takiej wizycie dostajemy zielony druk, który potwierdza, że jesteśmy chorzy i nie musimy iść do pracy – tzw. L-4. Od lipca lekarze będą wystawiać zwolnienia tylko w formie elektronicznej.
Co wspólnego mają z tym pracodawcy?
- Płatnicy, którzy zadeklarowali w ZUS ubezpieczenie więcej niż pięciu pracowników, już od 1 stycznia 2016 roku powinni mieć możliwość otrzymywania zwolnień chorobowych wystawionych elektronicznie. Gdy firma nie ma konta na Platformie Usług Elektronicznych ZUS, to nawet jeśli lekarz wystawi zwolnienie online, nie będzie mógł go przesłać do pracodawcy - wyjaśnia Radosław Siczewski z opolskiego oddziału ZUS.
Lepiej więc nie ignorować korespondencji z ZUS, bo dla wielu przedsiębiorców w regionie to ostatni dzwonek, żeby spełnić swój obowiązek. Najwięcej przypomnień trafi do skrzynek pocztowych firm w powiecie opolskim bo 705. Sporo, bo ponad 250 listów otrzymają pracodawcy w powiecie nyskim.
- Naszą akcją chcemy uświadomić pracodawcom, że konto na PUE ZUS to dla nich ewidentne korzyści. Szef firmy albo inna osoba, którą upoważni może dostawać powiadomienia o chorobowym pracownika e-mailem albo sms-em. Takie uprawnienie może mieć pracownik działu kadr czy biura rachunkowego. To szybkie i wygodne rozwiązanie, z natychmiastową informacją o niedyspozycji konkretnego zatrudnionego – dodaje Sebastian Szczurek, rzecznik prasowy ZUS w województwie opolskim.
Opolski oddział ZUS w swoim piśmie wskazuje na dwa proste kroki, dzięki którym każdy pracodawca dowie się co zrobić, aby otrzymywać elektroniczne zwolnienia chorobowe pracowników i jak upoważnić inną osobę by miała wgląd do takich informacji. Do listu dołączony jest gotowy druk pełnomocnictwa, który wystarczy wypełnić i przesłać do dowolnej placówki ZUS w województwie opolskim.